Osobiście przez dłuższy czas byłem dość sceptyczny, co do e-sądu. Wiedziałem, że powstał w Lublinie i że ma za zadanie zajmować się prostymi sprawami o zapłatę. I tak, jak w przypadku innych rzeczy, których nie znamy, wydawało mi się to kompletnie niepotrzebne – przecież możemy z każdą sprawą pójść do normalnego sądu.

Plusy i minusy e-sądu

Do plusów niewątpliwie należy zaliczyć to, że postępowanie jest tańsze i szybsze – przynajmniej, co do zasady.

Normalnie, gdy mamy roszczenie o zapłatę i chcemy złożyć pozew do sądu musimy zapłacić 5% wartości przedmiotu sporu. W postępowaniu elektronicznym opłata sądowa wynosi 1,25 % wartości przedmiotu sporu, tj. dochodzonego w pozwie roszczenia pieniężnego (jest to 1/4 opłaty sądowej), przy czym nie może być mniejsza niż 30 złotych.

Przykład:

Ola wystawiła fakturę VAT na kwotę 10.000 zł, której Basia nie zapłaciła. Ola wezwała do zapłaty Basię, ale ta nie odpowiedziała. Ola zastanawia się nad złożeniem pozwu i tak:

– w postępowaniu zwyczajnym Ola musi zapłacić opłatę sądową w wysokości 5% WPS, czyli 500 zł (10.000 x 5% = 500 zł);

– w postępowaniu elektronicznym Ola musi zapłacić 1,25% WPS, czyli 125 zł (10.000 x 1,25% = 125 zł).

Kolejnym ułatwieniem jest sposób płatności opłaty sądowej. Normalnie opłatę robi się albo znakami sądowymi, kupując je w kasie sądu, albo przelewem. W postępowaniu elektronicznym opłata jest naliczana automatycznie i można zapłacić poprzez system płatności online.

Postępowanie jest również tańsze, gdyż nie składa się opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Plusem jest również, co do zasady, szybkość postępowania elektronicznego. Potencjalnie możemy bardzo szybko uzyskać nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym.

Minus jest taki, że wystarczy, że strona przeciwna złoży sprzeciw od nakazu zapłaty i przechodzimy do trybu normalnego.

Sprzeciw od nakazu zapłaty

Wniesienie sprzeciwu od nakazu zapłaty w formie papierowego dokumentu nie wymaga zakładania konta użytkownika w systemie teleinformatycznym e-sądu i niweczy całe postępowanie, powodując przekazanie sprawy do rozpoznania przez sąd w postępowaniu zwyczajnym.

Udział adwokata

W elektronicznym postępowaniu upominawczym nie ma tzw. przymusu adwokackiego, co oznacza, że możemy zrobić to sami. Niemniej jednak ze względu na fakt, że złożenie pozwu inicjuje postępowanie trzeba pamiętać o istotnej zasadzie, że niezgłoszenie wszystkich dowodów (lub prawie wszystkich) już w samym pozwie, może wywołać dla powoda negatywne konsekwencje procesowe. Sąd w takim przypadku może bowiem uznać te dowody za przedstawione zbyt późno w toku procesu, i w konsekwencji odmówić ich przeprowadzenia, a tym samym wprowadzenia do toku procesu cywilnego.

24.11.2019 r., adwokat Łukasz Mikulski

Tel. 531-926-926

Kancelaria Adwokacka adw. Łukasza Mikulskiego świadczy usługi m.in. w zakresie prawa cywilnego (windykacja, pozwy o zapłatę, pozwy w elektronicznym postępowaniu upominawczym, oraz inne).